🌕 Łysa Góra – miejsce, gdzie wciąż słychać szepty
W samym sercu Gór Świętokrzyskich wznosi się Łysa Góra, znana również jako Łysiec lub Święty Krzyż.
To jedno z najbardziej fascynujących miejsc w polskim krajobrazie – i to nie tylko przez piękno natury, ale przede wszystkim przez warstwy historii, legend i mitów, które niczym mgła unoszą się nad szczytem.
Zanim pojawiły się tam klasztory i chrześcijańskie relikwie, Łysa Góra była miejscem kultu pogańskiego – ośrodkiem przedchrześcijańskiej religii Słowian.
To tutaj – jak głosi podanie – spotykały się wiedźmy z całego kraju, by odbywać sabaty.

(Gołoborze na Łysej Górze)
🌲 Puszcza Jodłowa – święta przestrzeń
Droga na Łysą Górę nie jest zwykłą wędrówką.
Przechodzi się przez Puszczę Jodłową – jedną z najstarszych chronionych puszcz w Polsce, objętą opieką już w XIX wieku.
Szum starych jodeł, mech pod nogami, zapach wilgotnej ziemi – wszystko to sprawia, że czas zwalnia.
Tutaj łatwo zapomnieć o smartfonie i przypomnieć sobie, że jesteś częścią czegoś większego.
To idealna sceneria dla opowieści o Baby Jadze – kobiecie lasu, strażniczce przejść, tej, która zna ścieżki nie tylko przez puszczę, ale i przez duszę.
Szlakiem królewskim chodzili wielokrotnie królowie Polski: Bolesław Chrobry, Władysław Jagiełło, Zygmunt Stary, Kazimierz Jagiellończyk, Zygmunt August. Według jednej z legend, Mieszko I tuż po przyjęciu chrztu również udał się na Łysą Górę.

🪨 Kamienne kręgi, legendy i… ogień
Na Łyścu (inna nazwa Łysej Góry) znajdują się ślady pradawnego wału kultowego – potężnych kamiennych umocnień wzniesionych ręką człowieka jeszcze przed nadejściem chrześcijaństwa.
Wokół nich narosły opowieści:
- o tańczących przy ognisku czarownicach,
- o znikających cieniach,
- o miejscu, gdzie nie działały krzyże ani woda święcona.
Dla ludności wiejskiej przez wieki Łysa Góra była symbolem siły nieujarzmionej, dzikiej, kobiecej i niepokornej.
To stąd wzięła się legenda o sabatowych nocach, kiedy czarownice zbierały się na zlot, przylatując na miotłach, łyżkach, krowach i wronach…

(w tle góra Szczytniak w paśmie Jeleniowskim)
🔥 Nocne sabaty i pradawna siła kobiet
W tradycji ludowej Noc Kupały, pełnie, przesilenia – to momenty graniczne, gdy świat realny łączył się z duchowym.
To właśnie wtedy, jak głosiły legendy, na Łysą Górę zlatywały się czarownice, wiedźmy, zielarki, szeptuchy – kobiety mocy.
Wokół ognia tańczyły nago, uwalniając się od norm, przekonań, lęków.
To nie była rozpusta – to był rytuał oczyszczenia i jedności z siłami natury.
🔥 Ogień symbolizował przemianę
🌕 Nagość – autentyczność
🌬️ Taniec – wolność duszy
🌿 A Łysa Góra była ich ołtarzem.

🪨 Tajemniczy wał kultowy – relikt sprzed wieków
Na szczycie Łysej Góry zachowały się fragmenty kamiennego wału o długości ponad 1,5 km.
Niektórzy badacze datują go nawet na VIII–X wiek. Wierzy się, że mógł pełnić funkcję świętego ogrodzenia, oddzielającego przestrzeń sacrum od profanum.
Dla dawnych Słowian to mogło być miejsce poświęcone Bogom Nieba i Księżyca, a może Mokoszy, Perunowi albo samemu Welesowi…
I choć z czasem na szczycie powstało Opactwo Benedyktynów i Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego, legendy o sabatach i wiedźmach przetrwały w opowieściach ludu.

🧭 Jak trafić na sabat?
Choć na miotle nie polecisz, to z dojazdem nie będzie trudności 😄
Oto praktyczne wskazówki:
🚗 Dojazd:
- Samochodem: kieruj się na miejscowość Nowa Słupia – tam znajduje się parking pod Łysą Górą.
- Dalej pieszo: najpopularniejszy Szlak Królewski prowadzi z Nowej Słupi na szczyt (ok. 2,5 km przez Puszczę Jodłową).
- Alternatywnie: można wjechać na górę od strony Huty Szklanej (autem do punktu i potem pieszo 15–20 minut).
📍 Na miejscu zobaczysz:
- Słynny wał kultowy – pozostałość po przedchrześcijańskich obrzędach
- Opactwo Benedyktynów i klasztor Misjonarzy Oblatów
- Platformę widokową – przy dobrej pogodzie widać niemal całe Góry Świętokrzyskie
- Muzeum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego
- Sklepiki z lokalnymi produktami i ziołami

🧘♀️ Duchowe doznanie i chwila zadumy
Łysa Góra to nie tylko cel turystyczny, ale też przestrzeń duchowa.
Wielu odwiedzających mówi o „dziwnym spokoju”, o „sile, która niepokoi, ale przyciąga”.
To miejsce graniczne – jak Baba Jaga: między tym, co znane i nieznane, tym, co w nas, i tym, co poza.
Jeśli masz taką możliwość – usiądź tam na chwilę w ciszy.
Zamknij oczy.
I zapytaj siebie: Co chcę zostawić, a co zabrać dalej?

🔮 Czakram na Łysej Górze – mistyczne serce Gór Świętokrzyskich
W tradycji ezoterycznej i niektórych nurtach alternatywnej duchowości czakramy Ziemi to miejsca mocy energetycznej, porównywane do punktów akupresurowych na ciele planety.
Najbardziej znanym w Polsce czakramem jest ten na Wawelu w Krakowie, ale… wiesz co?
🔺 Łysa Góra również znajduje się na liście tzw. punktów energetycznych Europy – niektóre źródła wskazują, że to „czakram żeński”, uzupełniający męską energię Wawelu.
🌿 Co mówią ludzie?
Lokalni przewodnicy i osoby wrażliwe energetycznie często opisują:
- nagłe uczucie spokoju lub poruszenia,
- zmiany temperatury ciała,
- „gęstą atmosferę” przy wale kultowym,
- potrzebę medytacji lub milczenia w określonych miejscach.
Niektórzy uważają, że właśnie przez ten czakram na Łysej Górze tak długo przetrwały legendy o sabatach i że to miejsce nigdy nie zostało całkowicie schrystianizowane – bo wciąż „coś” tam trwa.

🔮 Gdzie dokładnie jest czakram?
Nie znajdziesz tam neonowego znaku ani aplikacji, która pokaże „punkt mocy”.
Ale jeśli wsłuchasz się uważnie – może coś poczujesz.
Stojąc przodem do bazyliki (wchodząc Drogą Królewską), kieruj się na prawą stronę (pewnie zauważysz ludzi, którzy właśnie czerpią tę ukrytą moc, stojąc bez ruchu, wskazówkę masz na zdjęciu powyżej). Szukaj tego punktu, bo tak oznaczony jest łysogórski czakram:

🌕 Rytuał Baby Jagi – współczesna praktyka na szczycie
Nie potrzebujesz ognia ani ziołowego kociołka.
Wystarczy intencja, uważność i chwilka samotności przy starej sośnie lub kamieniu a najlepiej stań na miejscu mocy.
🔮 Prosty rytuał:
- Zatrzymaj się – najlepiej w ciszy, bez telefonu, z dala od tłumu.
- Uklęknij lub usiądź na ziemi. Połóż dłonie na niej. Zamknij oczy.
- Zadaj pytanie, które w Tobie żyje (np. „Co powinnam odpuścić?”, „Co we mnie dojrzewa?”).
- Słuchaj. Oddychaj. Bądź. Może przyjdzie odpowiedź. A może tylko spokój.
- Zakończ szeptem podziękowania – ziemi, sobie, miejscu.
Możesz też wziąć ze sobą mały symbol, np. woreczek z ziołami, kamień, liść. Coś, co Cię połączy z tym momentem, gdy już wrócisz do codzienności.

🧙♀️ Twój sabat – bez ognia, ale z mocą
Współczesny sabat to nie zlot czarownic na łyżkach 😉
To spotkanie z samą sobą (lub z innymi kobietami) – w prawdzie, bliskości i zaufaniu do natury.
Na Łysej Górze można stworzyć:
- krąg intencji (nawet wewnętrzny)
- spacer z afirmacją (np. „Wchodzę w swoją moc”)
- zbiór dzikich ziół (z poszanowaniem przyrody)
- milczenie przy kamieniu
- wypisanie starego lęku na kartce i symboliczne zakopanie go (lub spalenie po powrocie)
To wszystko to współczesne formy dawnego rytuału – intuicyjnego, kobiecego, bliskiego Ziemi.

🌿 I co dalej?
Może to tylko spacer.
A może początek czegoś większego.
Niech Łysa Góra nie będzie tylko punktem na mapie – niech będzie progiem, przez który przechodzisz z intencją.
Bo każda z nas ma w sobie wiedźmę.
I każda z nas – jeśli chce – może ją obudzić.